Efektywne wyszukiwanie w Google
14 marca 2011Prezi rules – sposób na efektowną prezentację
25 marca 2011Statystyka, dane liczbowe, zestawienia robią coraz to większą karierę. Na konferencjach, szkoleniach używamy danych liczbowych, procentów, zestawień, żeby zaszokować, zwrócić na coś uwagę lub coś zilustrować.
Od razu powiem, że jako matematyk z wykształcenia jestem dość uczulony na dane „z badań”, bo często okazuje się, że ktoś po prostu zrobił ankietę na kilkuset osobach, nie dbając o dobór próby i inne szykany z warsztatu statystyki a dla udowodnienia swoich tez prezentuje procenty, średnie itd. stwarzając nieodparte wrażenie, że mamy do czynienia z pomiarem rzeczywistości.
Hans Rosling pokazuje, że wykorzystując dane dostępne publicznie, czyli zebrane przez zawodowych statystyków, można zrobić taki show, że ogląda się to jak mecz sportowy. Co więcej – warto zobaczyć jak można zbudować wrażenie tzw. „augmented reality”, czyli rzeczywistości poszerzonej o dane i elementy generowane przez komputer (niedługo pewnie będziemy mieli takie rzeczy w okularach).
Statystyka nie kłamie – to ludzie za jej pomocą manipulują. Także ostrożnie z interpretacjami. Pewnie znacie tę przypowieść, którą warto mieć w głowie, gdy mamy do czynienia ze średnimi, kwartylami czy wariancjami.
„W mojej klatce schodowej mieszka 6 małżeństw. Sąsiad zdradza swoją żonę namiętnie, powiedzmy 5 razy w miesiącu (60 razy w roku). Na podstawie tylko tej liczby można powiedzieć, że w mojej klatce (na 6 rodzin) średnio 10 razy w roku dochodzi do tego, że mąż zdradza żonę. A to już coś sugeruje, więc ja i 4 innych niewinnych sąsiadów jesteśmy postrzegani jako wiarołomni małżonkowie. Dziękuję bardzo.”
Dlatego, jako statystyk, szanuję wyniki statystyczne, szczególnie jeśli były prawidłowo zbierane, ale jestem bardziej niż wyluzowany jeśli chodzi o interpretacje.
1 Comment
Sławku, dzięki za wykopanie tego filmu. Jest po prostu inspirująco-powalający 🙂 Super!